Jeszcze kilka lat temu można było wyodrębnić w roku dwa okresy najlepsze na sprzedaż mieszkania czy domu. Była to wiosna oraz jesień. Jednak ten trend dynamicznie się zmienia.
Rok 2016 dobitnie pokazał branży nieruchomości, że mamy do czynienia z postępującymi zmianami. Najlepszym miesiącem na sprzedaż nieruchomości w tym roku był luty, w którym zawarto najwięcej transakcji. Jest to sytuacja zgoła odmienna od lat wcześniejszych, kiedy to początek nowego roku kalendarzowego był z zasady bardzo w tym zakresie słaby. Najczęściej brało się to z prozaicznego faktu, jakim jest po prostu zimowa aura, która nie nastraja do odwiedzania kolejnych mieszkań. W czasie mrozów chętniej zostaje się w domu i nie ma ochoty na podejmowanie poważnych decyzji oraz wyzwań. Drugim obfitującym w transakcje miesiącem w roku 2016 był kwiecień.
I ten trend można było z powodzeniem przewidzieć z wyprzedzeniem na podstawie lat wcześniejszych. Paradoksalnie także i tutaj dużą rolę odegrała pogoda. Wiosna to czas, kiedy wiele osób podejmuje decyzję o zmianie. Siłownie pękają w szwach, bo każdy chce atrakcyjnie prezentować się na wakacjach a osoby, które poszukują dla siebie idealnego mieszkania, wyruszają z domów chętni podjąć wyzwania związane z zakupem nieruchomości i jej dostosowaniem do własnych potrzeb oraz wyobrażeń. Konsekwencją tego jest więcej sprzedanych domów oraz mieszkań niż w innym okresie roku. Lato w roku 2016 było słabsze sprzedażowo, co także może być nową tendencją. Wcześniej całkiem chętnie kupowaliśmy nieruchomości w miesiącach letnich. Teraz widocznie wolimy odpoczywać po całym roku pracy, a duże zakupy przekładamy na inny termin.
(Fot. Pixabay/Giovanni_cg)